Raj dla pedofilek. [proza-horror]

Raj dla pedofilek.  

Od autora 


          To co wiem i przeżyłem w podłym społeczeństwie jest niczym wobec
krzywdy jaką system organizuje ofiarom pedofilii.
To co na pewno od lat próbują ... to mnie zamknąć w zakładzie psychiatrycznym 
i zdyskredytować jako świadka wydarzeń i  wbrew woli uczestnika sesji 
pornografii dziecięcej. To co wiem jest wymuszane do opisania a sekta
i urzędnicy to fałszują i likwidują dowody.

Gdy piszę to opowiadanie bojówki sekty szydzą że to co mi robili od 5 roku życia
było doświadczeniem ...
Oni chcieli mi w ten sposób uzmysłowić co oni przechodzą!

(odmieniłem to co powiedział z sekty bojownik)
Zaczynali gdy miałem 5 lat i do dziś trwa to uzmysławianie mi co czują
organizatorzy i ci co muszą poświęcić ludzi dla dobra pornograficznego biznesu.
Gdy piszę to opowiadanie atakują mnie swoimi bojówkami ... to ja ich
zmuszałem od dziecka i nie mam prawa się czuć jako ofiara sekty.
Raj dla pedofilek bierze się z bezkarności osób które molestują seksualnie
i mordują ludzi za życia. W Gorlicach i Krośnie to element obyczajowości,
nie mogą karać swoich bojówek religijnych.

         Piszę pod wpływem ataków bojówek sekty; wypłukują mi oczy, oślepiają
i atakują hologramami by wykończyć psychicznie ... mam nadzieje że
słowotok i chaos lekki nie będzie mi policzony ... przepraszam i proszę
o wyrozumiałość - będę wracał do tekstu i poprawiał w miarę możliwości.

słowo wstępne 

          Krzywda nie istnieje ... istnieją potrzeby społeczne włodarzy religijnych 
i świeckich. Ofiarom systemu wolno tak jak i mi tylko przełknąć gorycz 
po szyderstwach i wojnie psychologicznej z bojówkami sekt pilnujących 
by prawda o pedofilii nie wyszła na jaw. Od lat 1973 nie jest to co opisuje
przestępstwem ... dla sądów i policji to normalne obyczaje i sama przyjemność
organizatorów systemu ... lub ich poświęcenie się dla dobra ofiar. 
Zaczyna się to w latach siedemdziesiątych ... i trwa do dziś. 
Sekta i jej bojówkarze utrudniają mi życie i pisanie by tamte wydarzenia 
nigdy nie wyszły na jaw, a jeśli już to nie oni są przestępcami tylko ich ofiary.
Oni się poświęcili by istniało tu cytuje:
 "...Przecież musi istnieć dobro i zło. 
No dobra! nie będzie - ani dobra, ani zła..."

moja odpowiedź gdy zaczynają swoją grę znaczeń ... dopowiadam im:
"...za to będzie mniejsze zło i mniejszy zysk z burdelu..." 

        Książkę vel opis zacznę pierwszą częścią z wypunktowaniem przypadków
molestowania ofiar przez sektę ... faktyczna treść w formie opowiadania
zacznie się od drugiej części ... sporo jest materiału do opisania ... jedynie
kwestia jest sporna: kiedy sekta mnie zlikwiduje i uniemożliwi pisanie.

           Część pierwsza: Z faktami na bakier!

tytuł części związany jest z fałszowaniem przez pedofilki-urzędniczki faktów;
po molestowaniu i zaszczuciu nagrywają pedofilki na rzutniki hologramowe
nowe wersje wydarzeń i oskarżają w przeciwną stronę jako pierwsze.
Z dzieciństwa nie pamiętam nigdy by milicja/policja vel urzędniczki stanęły
po stronie mojej czy innych ofiar ... od razu fałszowali wszystko.
Ich potrzeby seksualne i fakty jakie organizują są jedyną prawdą.

Rozdziały części pierwszej: 

1- rozdział pierwszy: w złym miejscu o złym czasie
treść rozdziału w linku

2- rozdział drugi: bez wybacz!
treść rozdziału w linku

3- rozdział trzeci: one muszą mieć alibi!


             Część druga: ciosy poniżej pasa. 

część druga to już próba fabularyzowania w jeden tok wydarzeń .... funkcjonowanie
sekty pedofilek i branży seksualnej zajmującej się wymuszeniami i szantażem. 

 Rozdziały drugiej części: 
                 
2/1 - 2/1 rozdział pierwszy: zanim zrozumiesz!

2/2 - rozdział drugi: Święto pedofilek - Uzmysłowienie!

... cdn ... w trakcie pisania 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz